Trudna sztuka reklamacji
Hiobowskim zepsuła się pralka.- Co za szmelc - rzekł smętnie dziadek Łukaszka.- Powiedz jeszcze, że przedwojenne się nie psuły - wtrąciła złośliwie babcia Łukaszka.- Nie było pralek, była służba -…
Hiobowskim zepsuła się pralka.- Co za szmelc - rzekł smętnie dziadek Łukaszka.- Powiedz jeszcze, że przedwojenne się nie psuły - wtrąciła złośliwie babcia Łukaszka.- Nie było pralek, była służba -…