You are currently viewing Porada Protestującym Paniom płci pięknej

Porada Protestującym Paniom płci pięknej

Koło szkoły, do której chodził Łukaszek przechodziła grupa kilkudziesięciu na czarno ubranych osób.
– Co to? – zainteresował się okularnik z trzeciej ławki. – Pogrzeb?
– Czarny protest – zadudnił Gruby Maciek.
– Umarł ktoś?
– Jesteśmy za życiem – warknęła jedna z pań przechodzących za płotem.
– Za czyim życiem? – zainteresował się Łukaszek.
– Naszym, oczywiście! Dlatego żądamy pigułki dzień po!
– Nie wiedziałem, że partia Platforma Oligarchów ma swój dzień…
– Dajcie mu spokój, bezczelny gówniarz – jakaś starsza pani ciągnęła tą pierwszą za rękaw. – Oj, żebym ja była twoją matką, to bym się wyskrobała!
– No, ale pani nie jest – odparł spokojnie Łukaszek. – Czy ja dobrze rozumiem, że ten marsz to w obronie aborcji?
– Tak – i panie zaczęły zawodzić „mijają miesiące, nas nadal tysiące”.
– Panie darują – nie wytrzymał okularnik. – Ale was jest najwyżej sto!
– No bo miało nas przyjść więcej… Ale koleżance piesek zachorował i musiała zawieźć go do weterynarza. Ale za miesiąc znowu przyjdzie! I my wszystkie też przyjdziemy!
– A co z pracą? – spytał nieroztropnie Gruby Maciek i zapadła niezręczne milczenie.
– Nie przejmuj się – pocieszył go Łukaszek. – Jeszcze rok, dwa i te panie wrócą do swoich zajęć…
– Po moim trupie – zagotowała się starsza pani.
– Niech pani nie wyzywa losu!
– Tak właśnie mi przyszło coś do głowy! – wykrzyknął okularnik. – Rozwiązanie, które zadowoliłoby chyba wszystkich!
– W Polsce to niemożliwe – pokręcił głową Gruby Maciek.
– Jaki to sposób? – pierwsza pani była zaciekawiona.
– Skoro aborcja to taka fajna rzecz to same ją na sobie zróbcie!
– Mają same się wyabortować? – upewniał się Gruby Maciek. – To niemożliwe.
– Grubas!
– Głupek!
– Nędzna fiucina!
I się pobili.
– Maciej ma rację – Łukaszek zaczął ich rozdzielać. – Aborcja jest do któregoś tam miesiąca ciąży. To, o czym mówisz to byłaby eutanazja.
– Skąd o tym wiesz?- starsza pani coś nagle pobladła.
– Moja mama ciągle o tym czyta i się zachwyca jak to kolejne kraje ją wprowadzają.
– Ale sam pomysł jest genialny – okularnik zaczął wyliczać na palcach:
– Wasze macice nie zajdą więcej w ciążę, nie będziecie musiały żyć w tym kraju, ucieknie spod terroru Karosława-Jaczyńskiego, nie będziecie tymi marszami tamować ruchu ulicznego…
– …bez przesady, pół chodnika to nie tamowanie – wtrącił Łukaszek.
– …no i nie będą pobierać pieniędzy z budżetu na emerytury. Same zyski! Wszyscy będą zadowoleni!
– Od mojej emerytury ty się odtenteguj! – zaczęła krzyczeć starsza pani.
– Pani emerytura jest z moich składek! – darł się okularnik.
– Jakich twoich? – zdziwił się Gruby Maciek. – Ty coś płacisz na ZUS?
– Pośrednio. Stary obciął mi kieszonkowe bo musiał coś ZUSowi oddać. Moje pieniądze! – okularnik rzucił się na siatkę. – Oddajcie mi moje pieniądze!
– Po moim trupie – odkrzyknęła starsza pani.
Gruby Maciek potarł brodę i zauważył:
– Przecież możemy obyć się bez trupów. Wystarczyłaby sterylizacja.
Pierwsza pani zaprotestowała, że wtedy nie miałaby żadnego wyboru, a to jest niedemokratyczne.
A wtedy z czoła pochodu zaczęto pokrzykiwać, żeby pochód się nie rozłaził, bo nie zrobią odpowiedniego wrażenia przed kamerą zaprzyjaźnionej telewizji, która czeka już na placu.
Od czoła manifestacji przepchał się jakiś facet z transparentem żeby zobaczyć co spowodowało zator. Kiedy zobaczył, że panie dyskutują z chłopakami to wpadł w złość.
– Osoby, które nie mają macic, nie mają prawa się wypowiadać! – ryczał.
– Odezwał się posiadacz – odszczeknął się okularnik. A Łukaszek poprosił go, żeby pokazał swój transparent. Kiedy zobaczył napis „Czarny Protest” to złapał się za głowę, a potem sięgnął po telefon.
– Ja muszę ten rasizm uwiecznić i wysłać do „Wiodącego Tytułu Prasowego”!
– Dlaczego? Jaki rasizm? – zaniepokoili się manifestujący.
– Nie wolno pisać „czarny”! Tylko „afro”!

(Wyświetlono 266 razy, 1 dzisiaj)

Marcin Brixen

Jestem z Poznania, jestem inżynierem.

Ten post ma 2 komentarzy

  1. bez kropki
    Afro protest mnie ubawił. Dzięki za poprawę humoru. W moim mieście na szczęście nie widziałam protestujących pań pci wszelakiej (nie poprawiać). Ukłony.
    1. Marcin Brixen
      Dziękuję 🙂 W Poznaniu był protest, ale nie tak liczny jak wcześniejsze.

Leave a Reply