Tak, to prawda, że rodzice chcą kształtować swoje dzieci podług swoich niespełnionych marzeń.
Mama Łukaszka miała takie marzenie. Że jej dziecko zakłada bluzę, naciąga kaptur, bierze do ręki drąg, koktajl Mołotowa i niszczy, rozbija, podpala, bije się z policją, walczy na ulicach…
Łukaszek tylko spojrzał na nią ironicznie i westchnął ciężko.
– No dobrze, załóżmy, że rzucę koktajlem w radiowóz i go spalę.
– Byłoby super!
– Kto by za to zapłacił?
– Nie rozumiem… – mama Łukaszka była autentycznie zdumiona.
– Kto by zapłacił za nowy radiowóz? – powtórzył Łukaszek.
– Jakie: zapłacił? Przecież policja dostaje radiowozy od rządu! Nikt za nic nie płaci?
– A rząd skąd bierze nowy radiowóz?
– A! to tak! Rząd kupuje go z fabryki. Ale płaci ze swoich pieniędzy. Co ty myślisz, że może ja miałabym kupić nowy radiowóz policji?
Mama Łukaszka zaczęła się śmiać, a kiedy skończyła, zauważyła, że syna już nie ma. Łukaszek poszedł do swojego pokoju i czytał książkę o dywizjonie 302.
Mama Łukaszka machnęła ręką i postanowiła skupić swoje wysiłki na siostrze Łukaszka.
Siostra Łukaszka miała dwa cele w życiu. Pierwszy to nauczyć się gotować dla swojego chłopaka. drugi, to namówić swojego chłopaka do grzechu.
– A ja tyle ćwiczyłam! Tyle umiem! – wołała żałośnie siostra.
– Mówisz o gotowaniu? – spytała z nikłą nadzieją babcia Łukaszka.
– Nie – siostra roześmiała się serdecznie.
– To może zrobić coś razem, coś innego? – spytała z nadzieją mama Łukaszka. – Możemy udamy się dzisiaj na miasto aby wziąć udział w szykowanym od tygodnia spontanicznym proteście?
– A konkretnie?
– Będziemy protestować wobec barbarzyńskiej obniżki emerytur z wysokich do śrenich ludziom, którzy w młodości torturowali i zabijali niewinnych, bezbronnych więźniów – kusiła mama Łukaszka.
Ale siostra nie chciała iść.
– To chociaż chodź ze mną na zebranie klubu aktywistek – mama była rozżalona. – Co za dzieci wyrodne, nie chcę z matką czasu spędzać…
– Ja chętnie pójdę – odezwał się Łukaszek ze swojego pokoju. – Nagram masę fajnych filmików i będą was orać w internecie…
– Ty nie pójdziesz! Pójdzie twoja siostra!!
No i siostra Łukaszka musiała pójść.
Na zebranie w salce osiedlowego domu kultury przyszło dość dużo osób. Wszystkie były płci żeńskiej, o pełnym przekroju skali urody i wieku.
Tematem spotkania była kolejna odmowa przyjęcia przez Polskę imigrantów.
– Jak to dobrze, że możemy tak się tu w tej naszej konspiracji spotkać i swobodnie wymienić myśli – mówiła pani prelegent. – Bo nasze społeczeństwo jest po prostu straszne. Jest męskie, katolickie, pełne jadu nienawiści. Ostatnio, o ostatnio to chcieli mnie nawet zabić!
Salę przeszył okrzyk zgrozy.
– No, co prawda nikt mi tego nie powiedział wprost, ale na pewno tak myśleli. Widziałam to wyraźnie w ich spojrzeniach, kiedy kamienowali mnie wzrokiem gdy czytałam „Wiodący Tytuł Prasowy” podczas mszy. To było straszne. Ale a propos kamienowania, tak wszyscy obwiniają o to islamistów, a gdzie tego kamieniowania najwięcej? W biblii! Sama słyszałam. Ci chrześcijanie to nie lepsi, a nawet gorsi! A najgorzej ma oczywiście kobieta, która próbuje się wyzwolić z okowów i być światłą, ateistyczną Europejką. Na to przyzwolenia oczywiście nie ma. Straszą nas tymi imigrantami, a polski samiec o wiele gorszy! Znam osobiście bite i gwałcone kobiety! Ktoś jeszcze zna?
Pani rozejrzała się po sali. Nikt jakoś się nie kwapił z odpowiedzią.
Mama Łukaszka wyczuła okazję zrobienia kariery przez siostrę.
– Mów ty – podszepnęła.
Siostra posłusznie podniosła rękę.
– O, jest ktoś! – ucieszyła się pani prelegentka. – Ale ja cię chyba nie znam…
– Pierwszy raz tu jestem. I chciałam powiedzieć, że…
– Tak…?
– Że znam kobiety, które nie są bite i gwałcone! – wypaliła siostra.
Pani prelegent mikrofon zwiądł w dłoni.
– Ależ…
– Poza tym nie można winą kilku jednostek obwiniać całej grupy – kontynuowała śmiało siostra Łukaszka.
– Jak?! Co?! – oburzyły się aktywistki.
– Tak piszą w Wiodącym Tytule Prasowym – siostra Łukaszka szlachtowała mentalną brzytwą. – Zawsze jak jakiś muzułmański imigrant popełni zamach, to piszą, że nie wolno za to obwiniać ani muzułmanów, ani imigrantów. No i że to nie był zamach, tylko na przykład przystanek ludzi zabiegł drogę ciężarówce.
Zaczął się szum. Pani prelegent była bliska apopleksji.
– To co, to te twoje znajome nie boją się pobicia i zgwałcenia przez Januszów przemocy domowej?! – krzyczała na siostrę. – To czego się boją?
– Że ich pobiją i zgwałcą imigranci – odparła prostodusznie siostra.
I już miała wybuchnąć straszna awantura, gdy stało się coś zdumiewającego. Kilka pań o urodzie z dolnej półki zaczęło jednocześnie zdzierać z siebie ubrania.
– Ocho! – zakrzyknęła z uznaniem pani prelegent. – Spontaniczny protest rozbierany! To mi się podo…
I oto słowa zamarły jej na ustach. bowiem ujrzała coś straszliwego.
Że spod zdejmowanymi ubraniami pań pojawiają się uniformy z zielonego sukna.
Że owe panie zdzierają sobie peruki z głów ukazując krótko przystrzyżone włosy.
Że panie brudnymi chustkami ścierają makijaż.
Że panie to nie są panie.
Zapadła cisza.
– Znowu jakiś gender? – spytała siostra Łukaszka.
– Żaden gender!!! – krzyknęła przeraźliwie pani prelegent. – To myśliwi!!!
I wtedy się zaczęło.
Myśliwi wskoczyli na scenę i zaczęli powiewać tabliczkami z hasłami. „Moja fuzja, moja druzja”, „Macice precz od mojego sztucera”, „Moja strzelba, moja sprawa” , „Carpaccio z żubra nie robi się z piwa”, „Lepiej zastrzelić przyjaciół sowy niż czytać Wiodący Tytuł Prasowy” i „Popieram czynnie eutanazję zwierząt”.
Panie aktywistki wyjąc i kwicząc domagały się natychmiastowego opuszczenia sali.
– Kultura! Trochę kultury! – piszczała jedna pani w t-shircie z napisem „Mam prawo sikać na ulicy”.
– Na litość boską przestańcie! – wołała druga w koszulce z Che Guevarą.
Wreszcie pani prelegent udało się jakoś uciszyć zebranych.
– A więc teraz wy – pokazała palcem myśliwych. – teraz wy posłuchacie co ja mam wam do powiedzenia. Wy jesteście…
– Stop! – zawołał jeden z z myśliwych. – Pani nie wolno!
– Co? Jak to? Dlaczego?
– Bo tylko osoba, która była na polowaniu może krytykować myśliwych!
Zamieszanie w klubie aktywistek
(Wyświetlono 212 razy, 1 dzisiaj)
Ten post ma 2 komentarzy