Jak zniknęła cała przestępczość
Przez osiedle Hiobowskich szła sobie spokojnie pielgrzymka na Boże Ciało. Szła tak sobie spokojnie bez żadnych większych niespodzianek, aż tu nagle, za drugim ołtarzem, zdarzyło się coś niespodziewanego. Nagle zza…
Przez osiedle Hiobowskich szła sobie spokojnie pielgrzymka na Boże Ciało. Szła tak sobie spokojnie bez żadnych większych niespodzianek, aż tu nagle, za drugim ołtarzem, zdarzyło się coś niespodziewanego. Nagle zza…
Mama Łukaszka stwierdziła, że najwyższy czas.- Nie może być! - tata Łukaszka aż się zakrztusił. Czyżbyś zmieniła zapatrywania polityczne?- Najwyższy czas aby nasz syn poszedł do fryzjera! - dokończyła poirytowana…
Do bloku, w którym mieszkali Hiobowscy, wprowadziło się młode małżeństwo. Nie dość, że pochodzili z maleńkiej wioski, to na dodatek ta wioska była koło Pawełkowic. Te oto podwójne kompleksy były…
Był pogodny wieczór. Tata Łukaszka długo jeździł po osiedlu i nie mógł znaleźć wolnego miejsca do parkowania. Wreszcie wypatrzył jedno wolno koło osiedlowego domu. Tam też podjechał i zatrzymał auto,…
W obowiązkach dyrektora szkoły znajduje się mnóstwo różnych dziwnych rzeczy. nie tylko zajmowanie się uczniami czy samą szkołą. W grę wchodzi wiele innych zadań, na przykład zorganizowanie konferencji prasowej z…
Łukaszek mył samochód swojego taty.- Kapitalizm - uśmiechnął się zwycięsko tata patrząc z okna mieszkania na parking.- Co za wyzysk człowieka przez człowieka, patrzeć na to nie mogę, on powinien…
- Słyszała pani? - zaświszczała podnieconym szeptem dozorczyni pani Sitko. Zaświszczała prosto w ucho babcia Łukaszka. Jechały obie windą w dół. Pani Sitko zamiatała, a babcia kaszlała i kichała.- Mogłaby…
- Można się w tym wszystkim pogubić - westchnął tata Łukaszka.- To znaczy? - zapytała siostra Łukaszka śledząc pilnie na ekranie rozgrywający się właśnie finał Eurowizji.Tata upił łyk herbaty. -…
Trwała skoordynowana, międzynarodowa akcja medialna wymierzona w Egipt.- To oczywiście nieprawda - zaprotestowała mama Łukaszka. - Po prostu u nich więcej antysemitów niż ziarenek piasku!- A co się właściwie stało?…
Pierwszego maja wszyscy mieli wolne. Wszyscy z wyjątkiem polityków. Bowiem tego dnia szykowało się niezwykle ważne wydarzenie.- Bzdura totalna - utrzymywał dziadek Łukaszka.- Dlaczego totalna? - zainteresowała się babcia.- Bo…