Uwagi ogólne.
1. Do każdego rolnika przyjechało 4-8 kandydatek
2. Puszczanie przez twórców programu kandydatek w szpilkach pieszo przez las to jest świństwo. Ale panie dały radę 🙂
3. Pierwsze wrażenie jest OGROMNIE ważne.
Grzegorz. Się zdenerwował, bo niektóre kandydatki wyglądały inaczej i ich nie rozpoznał. Drogie panie, kłamstwo ma krótkie nogi. I wysyłanie fotek na których ma się 20 kg mniej jest pewnego rodzaju oszustwem. Grzegorz czasami wyglądał jak ogłuszony ciężkim przedmiotem. Inna sprawa, że z jego reakcji wobec takich pań trudno się domyślić, że pisze wiersze. Nie wypada kobietom kłamać w listach, ale i nie wypada wytykać to kobietom w oczy.
Jan. Kandydatki próbowały sposobu na głębokie zaglądanie w oczy rolnika. Bezskutecznie, gdyż pana Jana głównie interesował znak zodiaku. To ważne na wsi. Tak. 🙂 Było elegancko, ogólnikowo i ostrożnie.
Łukasz. Było… Normalnie. Normalne dziewczyny, normalne rozmowy. Łukasz wzdychał z zachwytu, kręcił głową, ale było tu też najmniej ambarasujących momentów. Ogólnie najlepsze wrażenie spośród wszystkich rolników.
Krzysztof. Straszny stres i u niego i u dziewczyn. O dziwo to on z całej piątki najwięcej pytał o sprawy związane ze wsią. Ma więc nasz rolnik jakby dwie twarze. Z jednej strony realista, z drugiej… Z drugiej strony zaprasza kogoś takiego jak Jessica. I męczy ją pytaniami o walory intelektualne. Jessica twardo twierdzi, że poradzi sobie na wsi. Najwyżej zrobi sobie krótsze tipsy. Krzysztof jej wierzy. Gdybym był jego ojcem natychmiast przeprowadzil bym z nim poważną rozmowę i nie dawał większych pieniędzy do ręki. Ale obawiam się, że on jednak zaprosi Jessicę. Może coś w niej widzi?
Marek. Trochę nerwowo, trochę chaotycznie, jakoś panie się przy nim gubiły, jakoś się tak rozmijali. Marek chyba szuka osoby dobrej pod względem charakteru – jedna z pań adoptowała córkę, a inna zajmuje się chorym ojcem. Może to sposób na znalezienie kogoś wartościowego?
Za tydzień: rolnicy zapraszają.
1. Do każdego rolnika przyjechało 4-8 kandydatek
2. Puszczanie przez twórców programu kandydatek w szpilkach pieszo przez las to jest świństwo. Ale panie dały radę 🙂
3. Pierwsze wrażenie jest OGROMNIE ważne.
Grzegorz. Się zdenerwował, bo niektóre kandydatki wyglądały inaczej i ich nie rozpoznał. Drogie panie, kłamstwo ma krótkie nogi. I wysyłanie fotek na których ma się 20 kg mniej jest pewnego rodzaju oszustwem. Grzegorz czasami wyglądał jak ogłuszony ciężkim przedmiotem. Inna sprawa, że z jego reakcji wobec takich pań trudno się domyślić, że pisze wiersze. Nie wypada kobietom kłamać w listach, ale i nie wypada wytykać to kobietom w oczy.
Jan. Kandydatki próbowały sposobu na głębokie zaglądanie w oczy rolnika. Bezskutecznie, gdyż pana Jana głównie interesował znak zodiaku. To ważne na wsi. Tak. 🙂 Było elegancko, ogólnikowo i ostrożnie.
Łukasz. Było… Normalnie. Normalne dziewczyny, normalne rozmowy. Łukasz wzdychał z zachwytu, kręcił głową, ale było tu też najmniej ambarasujących momentów. Ogólnie najlepsze wrażenie spośród wszystkich rolników.
Krzysztof. Straszny stres i u niego i u dziewczyn. O dziwo to on z całej piątki najwięcej pytał o sprawy związane ze wsią. Ma więc nasz rolnik jakby dwie twarze. Z jednej strony realista, z drugiej… Z drugiej strony zaprasza kogoś takiego jak Jessica. I męczy ją pytaniami o walory intelektualne. Jessica twardo twierdzi, że poradzi sobie na wsi. Najwyżej zrobi sobie krótsze tipsy. Krzysztof jej wierzy. Gdybym był jego ojcem natychmiast przeprowadzil bym z nim poważną rozmowę i nie dawał większych pieniędzy do ręki. Ale obawiam się, że on jednak zaprosi Jessicę. Może coś w niej widzi?
Marek. Trochę nerwowo, trochę chaotycznie, jakoś panie się przy nim gubiły, jakoś się tak rozmijali. Marek chyba szuka osoby dobrej pod względem charakteru – jedna z pań adoptowała córkę, a inna zajmuje się chorym ojcem. Może to sposób na znalezienie kogoś wartościowego?
Za tydzień: rolnicy zapraszają.
(Wyświetlono 603 razy, 1 dzisiaj)