Paragraf za obrazę uczuć LGBT
Po osiedlu niósł się głośny krzyk. Hiobowscy wyjrzeli z zaciekawieniem z okna, ale nic nie było widać. Babcia Łukaszka zatelefonował nawet do dozorczyni, pani Sitko, ale i ona nie wiedziała…
Po osiedlu niósł się głośny krzyk. Hiobowscy wyjrzeli z zaciekawieniem z okna, ale nic nie było widać. Babcia Łukaszka zatelefonował nawet do dozorczyni, pani Sitko, ale i ona nie wiedziała…