Stop taksytucji!
Koniec roku kalendarzowego zawsze obfitował w ogromną ilość manifestacji pojawiających się na mieście. Było to spowodowane tym, że NGO biorące pieniądze z zagranicy obijały się przez dwanaście miesięcy i kiedy…
Koniec roku kalendarzowego zawsze obfitował w ogromną ilość manifestacji pojawiających się na mieście. Było to spowodowane tym, że NGO biorące pieniądze z zagranicy obijały się przez dwanaście miesięcy i kiedy…
Mama Łukaszka poszła wyrzucić śmieci i traf chciał, że przy śmietniku spotkała męża dozorczyni pana Sitko. Tak jakoś dyskretnie zajrzała mu przez ramię i ujrzała, że wśród wyrzucanych śmieci przewijają…
No to po kolei.1. Prowadząca powitała widzów. Potem było kilka scenek rolniczo świątecznych. Bez prowadzącej!2. Michał pojechał do Klaudii po choinkę. Klaudia i Walentyn wsiedli do jego auta (Klaudia obok…
Powoli zbliżały się Święta Bożego Narodzenia. Rodzina Hiobowskich stała przed blokiem i naradzała się nad dalszą strategią robienia zakupów.- Protestuję! - odezwał się obok jakiś młody głos. - Nie możecie…
Łukaszek wraz ze swoją mamą szli ze świątecznymi zakupami. Dotarli do swojego bloku i mama już westchnęła, że będzie usiała szukać kluczy w swojej przestanej torebce, gdy nagle z mroku…
Łukaszek wraz ze swoim dziadkiem zmierzali do sklepu osiedlowego po kolejną porcję świątecznych zakupów, gdy przed drzwiami sklepowymi zastąpił im drogę pewien pan. Pan spytał czy zamierzają zrobić zakupy.- Owszem,…
Zarówno mama Łukaszka jak i mama Wiktymiusza zżymały się na samą myśl o Bożym Narodzeniu. Mierził je bardzo religijny charakter tej uroczystości. - Te święta powinny być bardziej świeckie -…
Finał1. Początek bardziej przypominał spotkanie jakiegoś koła wsparcia po traumatycznym zdarzeniu. Zmiana, odwaga, wsparcie, jesteśmy razem, hejterzy pyskują zza ekranu, mamy ze sobą kontakt, dzwoń jakby co, dużo doświadczeń, duży…
Idealne randki, czyli wszystko idzie dobrą drogą.Tekst odcinka:Michał: zobacz te zwierzęta, tam matka jest głową rodziny"Idealne randki.1. Klaudia. Spotkali się w scenerii skałkowej wyżyny krakowsko-częstochowskiej. Walentyn tak trochę bez sensu…
Tekst odcinkaMichał: "czeka nas krótki tomik poezji czy proza życia w kilku tomach? Otworzymy wydawnictwo i piekarnię"Adrianna: "a będzie chleb czy tylko bułki?"No dobrze. Mamy cztery rewizyty i wizytę prowadzącej…