Miało nie być, a jest czyli witamy w dziesiątej, jubileuszowej edycji.
1. Już od jakiegoś czasu tożsamość finałowej piątki wybranej z wiosennej ósemki nie była tajemnicą. Do zasadniczego etapu programu dostali się: Agnieszka, Anna, Artur, Dawid i Waldemar.
2. Panie – przeszły obie. Panowie, którzy dostali się dalej są młodzi (27, 28 i 41), szczupli, wysocy (180, 184 i 188) i przystojni. Na razie wszyscy prezentują się dobrze poza niepokojącą pasją filmową i taneczną Waldemara.
3. Na początku dostaliśmy materiały z narodzin, ślubów i chrzcin. Produkcja musiała się czymś pochwalić. Najbardziej chyba zapada w pamięć pękający z dumy Michał z poprzedniej edycji, który pojął za żonę Adriannę – tak jak chciał. Pamiętacie, że wszystkie ważne decyzje podejmował wysyłając rodzinę gdzieś w teren? Może to jest metoda.
4. To jest chyba ten najpiękniejszy odcinek kiedy piątka ludzi dowiaduje się, że są inne osoby, które są nimi zauroczone, piszą do nich listy, ofiarują się, że mogą stworzyć związek, itp. Potem zazwyczaj dowiadujemy się jaki kto jest naprawdę i różnie z tym bywa. Bardzo różnie.
5. Ano prowadząca zapakowała listy i ruszyła w trasę po ludziach.
6. Program został poprowadzony w ten sposób, że nie mieliśmy prowadzonej jednej osoby od początku do końca. Mieliśmy sytuacje w sposób jakby równoległy. Najpierw pięć powitań, potem pięć rqz zasiedliśmy przy stole, pięć wręczeń listów, pięć czytań i pięć pożegnań.
7. O dziwo Artur powiedział, że poprzednie jego dziewczyny wymagały od niego kontaktu w ciągu dnia, a on przecież pracuje i nie zawsze może się odezwać. Ciekawy sposób rozpoczęcia programu. 141 listów. W trakcie czytania listów dosiadła się bratowa Artura i odstrzeliła na dzień dobry pierwszą kandydatkę. Na szczęście Artur nie wolał decyzje podejmować sam.
8. Anna – no nie może znaleźć partnera. Dlaczego? Brat twierdzi, że jest za dobra. Ciekawy sposób… Wiedzieliśmy, że Anna wyszła wcześniej za mąż ale dziś okazało się, że szanowny małżonek był obcokrajowcem. I próbował przez Polskę dostać się do Europy. I kiedy już załatwił sobie wszystkie papiery to po prostu wyjechał…
9. Nie będę patrzył tylko na zdjęcie – deklaruje Dawid. Treść jest również ważna. Niemniej na widok zdjęć jednej z kandydatek zdecydował się od razu zadzwonić i zaprosić. Dostał chyba najdłuższy list edycji (6 stron), od programistki. Dla kontrastu następny miał 4 linijki i był od przyszłej dziennikarki. Podczas czytania dosiadły się mama i siostra.
10. To nie jest koncert życzeń przyznał Waldek, czyli lekcja odrobiona (bo to zarzucano kandydatom). Okazało się, że padł ofiarą fali hejtu po prezentacji wizytówki. Waldka wspiera mama. Przez 30 lat obejrzał 7 tysięcy filmów i je notuje w notatniku. Zna się też na muzyce filmowej. Gwoli przypomnienia: Waldemar jest rozwodnikiem z synem. Jeden list składał się z trzech linijek. Drugi z czterech. I serio dostał ich tylko 14?
11. Wychodzę ze strefy komfortu zdecydowała Agnieszka. Jest zdeterminowana do walki i chce zmienić swoje życie. Mam już 40 lat i dopiero ktoś zadał mi pytania o uczucia. I chciał słuchać odpowiedzi. Chyba za bardzo zatraciłam się w pracy. A może coś innego, bo jeden obrazek przywodził jej na myśl nekrolog. Poza tym wiersze ją odrzucają bo wolałaby być zabrana na mecz piłkarski. Patrząc na reakcje Agnieszki na listy obawiam się, że zakończy program sama. Pani jest dość wybredna i złośliwa, a poza tym prozaiczna do bólu…
12. Listów mniej, ale za to część wysoka jakościowo – duże koperty, ręcznie pisane, zdjęcia, prezenty, nawet mała krówka, a część tradycyjnie pisana dla beki.
13. Kilka razy był ten temat podkreślany i nawet Dawid pytał o to Klaudię – czy naprawdę jesteś gotowa przeprowadzić się na wieś. No bo czy jest sens, żeby do rolniczki szukającej partnera pisał rolnik, który ma swoje gospodarstwo na drugim krańcu Polski? Piszą też panowie z zagranicy (Norwegia, Islandia), którzy chętnie wróciliby do kraju.
14. Do pań piszą dość młodsi panowie. I raz bywa na tak, raz bywa na nie. I muzycy i kierowcy… Ale bywa że i piszą panowie kilkanaście lat starsi. O Jezu.
15. Niektóre kandydatki to tak bardziej do Top Model ale jedni rolnicy się łapią (Dawid), inni rolnicy (Artur) już się nie łapią na ładne buzie…
16. Podsumowanie idealnego kandydata: musi być do tańca i do różańca. gotowa do założenia rodziny. I gotowa do przeprowadzki na wieś. Żeby podzielała pasje. Właściwie nic trudnego.
17. W następnym odcinku: pierwsze spotkanie. Prowadząca: być może dowiemy się czegoś co zostało zatajone w listach.