You are currently viewing Rolnik szuka żony, S12E08

Rolnik szuka żony, S12E08

No to po kolei.

1. Jezus Maria, miejmy to już za sobą. Ilość błędów i dramatów sprawia fizyczny ból przy oglądaniu.

2. No to bum. Roland podjął decyzję i wybrał Karolinę, a Karolina już była gotowa dać nogę z gospodarstwa. Kandydatka raczej nie była zachwycona tym wyborem. Aleksandra był zdziwiona, że jednak nie zostanie wybrana ani że nawet nie zaczeka do grilla. Roland pojechał z Karoliną na randkę radośnie milcząc. A Karolina oczekiwała rozmowy. No i była rozmowa i to gruba. Generalnie rozmowa na pierwszej randce przypominała rozmowę rozwodową po dwudziestu latach małżeństwa. Roland nie pyta, nie rozmawia, nie jest zdecydowany, niczego nie wie. Karolina go dosyć mocno dojechała, trudno by było po czymś takim jednak budować związek. Roland zamiast się zagotować znosił z pokorą wszystkie pociski aż w końcu się zgiął i zakończył randkę. Widać było wyraźnie, że ona nie chce, a on bardzo chce. Potem jednak Karolina zmieniła swoje stanowisko, przepraszając Rolanda za swój atak i stwierdzając, że rozmowy nie było i zaczynają od zera. Grill był bardzo skromny, bo kilka osób przy stole w jadalni (!). Kandydatka cierpiała podczas pytań czy jest tu ładnie, czy coś iskrzy i jak Rolandowi idzie i z trudem kłamała, że jest dobrze.

3. U Barbary zaczęło się kobiecym tłumem w kuchni a potem przeszliśmy do randki z Mateuszem. Barbara się zdecydowała, aby kandydatowi, którego już dawno wybrała oczami, zadać pytanie czy chce być wybranym, A on odpowiedział, że chce. Następnie miał miejsce grill. Rodzina za Mateuszem. Obeznany ze wsią, młody, czysta karta. Barbara: „Ale czy on nie będzie za spokojny?” – czytaj nudny. Czyli serce nadal za bad boyem.

4. U Krzysztofa sielanka skończyła się w momencie szykowania jedzenia na grilla. Agnieszka przygotowywała z nim tylko szaszłyki i sałatki a kiedy zapytał czy będzie jeszcze coś na przykład kiełbasa to odpowiedziała „ale to twój dom, ty to organizujesz”. Podczas grilla ktoś strategicznie posadził obok Agnieszki dziewczynę, która wróciła ze Sztokholmu dla faceta. Dziewczyny mocno namawiały Agnieszkę by została.

5. Nie wiem czy był to pomysł Gabriela, czy produkcji, czy kogoś innego, ale Gabriel poprosił swoje kandydatki o odczytanie listów, które do niego napisały. Potem był grill, gdzie Gabriel zarzekał się, że żadnej decyzji jeszcze nie podjął, ale wszyscy ciążyli ku Karolinie. Ale Karolina zrzuciła bombę, że nie chce ślubu kościelnego. No i tym samym pogrzebała swoje szanse. Gabriel próbował jeszcze ratować sytuację rozmową, Karolina coś mu obiecała, że może jednak, ale Gabriel nie dał się nabrać.

6. U Arkadiusza była randka, a pozostałe kandydatki siedziały i knuły i nakręcały się nawzajem kiedy wyjadą. Tak, jakby coś przeczuwały. Teraz pozostało zakomunikować pozostałym dwóm pannom. Zamiast tego poprosił dziewczyny o malowanie altany. Aż, spryciarz. W ogóle Arek lepszy cwaniak. Obiecał wybranej, że nie będzie już więcej randek, więc pozostałe dwie zaprosił na – uwaga! – spotkania. Panny się zastanawiały czy to jest randka czy też nie zwłaszcza w porównaniu do tej pierwszej. No niezręcznie wyszło. Arkadiusz kluczył, kręcił, wypytywał…

7. Cytaty odcinka:
„Najpierw popracuj nad sobą a potem myśl o związku” Karolina do Rolanda.
„Myślę, że sprowadzi się z Londynu na tą wioskę” o Agnieszce Krzysztofa.
„Czy w Basi bez agroturystyki bylibyście tak samo zainteresowani jak w Basi bez agroturystyki?” do kandydatów Barbary.

Za tydzień: Decyzje, a u Krzysztofa łzy Krzysztofa.

(Wyświetlono 563 razy, 50 dzisiaj)

Marcin Brixen

Jestem z Poznania, jestem inżynierem.

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Paulina
    Świetny komentarz i jak zawsze na czas. Wielkie dzięki !!! Zawsze po obejrzeniu powtórki na vod sprawdzam od razu, czy jest Twój blog i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Co za przyjemność czytania Twoich błyskotliwych opinii! Zgadzam się, ze ilość pomyłek w tym odcinku była wręcz nieznośna, ale ostatecznie to rolnicy, a nie kto inny, za te błędy zapłacą. Mimo wszystko szkoda.
    1. Marcin Brixen
      Dziękuję bardzo za tak miłe słowa i pozdrawiam
  2. Nicka
    Faktycznie to nie była randka a rozmowa przedrozwodowa. Ciężko to wszystko oglądać.
    1. Marcin Brixen
      No niestety. I te błędy się powtarzają co edycja.

Zostaw odpowiedź