Marsz ludzi o orientacji H
Już z daleka było widać, że sąsiadka Hiobowskich, czyli mama Wiktymiusza, zadowolona nie jest. Stała na blokowym korytarzu, marszczyła brwi, zagryzała wargi, potrząsała głową. Wreszcie zwróciła się do mamy Łukaszka…
Już z daleka było widać, że sąsiadka Hiobowskich, czyli mama Wiktymiusza, zadowolona nie jest. Stała na blokowym korytarzu, marszczyła brwi, zagryzała wargi, potrząsała głową. Wreszcie zwróciła się do mamy Łukaszka…
Przykre spięciu w domu Hiobowskich wywołały dwa czynniki: wizyta mamy Wiktymiusza i uwaga siostry Łukaszka. Mama Wiktymiusza przyszła, siedziała, rozmawiała, opowiadała co tam słychać w sferach planktonu patopolitycznego, aż siostra…
Pani pedagog weszła do klasy Łukaszka i oświadczyła bez żadnych ogródek:- Na dzisiejszej lekcji pomówimy o przyszłości.- O jakiej przyszłości? - spytała nieufnie dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza.-…
Łukaszek wraz z kolegami, Grubym Maćkiem i okularnikiem z trzeciej ławki szli przez osiedle, Właśnie mijali kościół, pod którym stała grupa osób, gdy Gruby Maciek zatrzymał się jak wryty.- Co…
I pomyśleć, że nowy trend w sztuce oraz ogólnopolska akcja społeczna zaczęła się banalnego zdarzenia: pani Sitko, dozorczyni w bloku Hiobowskich, zabroniła mężowi pić zrobioną przez siebie pigwówkę.Część teoretyków sztuki…
Mama Łukaszka wstała bardzo wcześnie i czmychnęła z tabletem do kuchni. Kiedy tata Łukasz wstał, zobaczył smugę światła pod drzwiami i wszedł.- Ty już nie śpisz? - zapytał mrużąc oczy.Mama…
Łukaszek wraz z dziadkiem wracał z zakupów gdy stał się świadkiem strasznych scen, choć z początku wszystko wydawało się całkiem niewinne. Pod przedszkole, do którego chodził sąsiad z bloku Hiobowskich,…
Mama Łukaszka oznajmiła ku wielkiemu zaskoczeniu reszty rodziny, że na obiedzie będą mieli gościa. - Jakiego? - zdumiała się babcia Łukaszka.- To tajemnica - uśmiechnęła się mama. - Ciekawe czy…
Pan dyrektor szkoły, do której chodził Łukaszek, zajrzał do pokoju nauczycielskiego. Był bardzo niezadowolony.- Co was tak mało? -zapytał.Pani pedagog spojrzała na panią wicedyrektorkę bo nikogo innego nie było.- Nikt…
Tata Łukaszka wpadł jak burze do mieszkania tratując wszystko i wszystkich. Parł w kierunku telewizora gubiąc po drodze płaszcz i teczkę.- Pędzisz jak kolumna rządowa - piszczała oburzona mama Łukaszka…