Redystrybucja zalania mieszkania
Zaczynała się wiosna. Był piękny, ciepły dzień. Taki spokojny dzień, w który nic złego nie powinno się zdarzyć. Babcia Łukaszka wyszła na chwilę na balkon i po paru minutach rozległ…
Zaczynała się wiosna. Był piękny, ciepły dzień. Taki spokojny dzień, w który nic złego nie powinno się zdarzyć. Babcia Łukaszka wyszła na chwilę na balkon i po paru minutach rozległ…
- Nie - powiedziała mama Łukaszka.- Tak - powiedzieli pozostali Hiobowscy.- Nie, nie i nie!Ale rodzina poprosiła ją, żeby nie przeszkadzała, bo właśnie oglądają pierwszy odcinek nowej serii show "Buraq…
Łukaszek razem ze swoim tatą wracał ze stacji paliw. Jechali przez opustoszałe miasto, ąz na początku osiedli natknęli się na blokadę drogi.- Szmalcownicy? - spytał drżącym głosem Łukaszek. - Nie…
Kolejna fala zarazy przewalała się przez kraj. A przez mieszkanie Hiobowskich przewalała się mama Łukaszka, która tłumaczyła wszystkim zaskakujące decyzje podjęte przez ich sąsiadkę, mamę Wiktymiusza.- Ja tego nie rozumiem…
Hiobowscy wracali późną nocą przez osiedle z jakichś zapóźnionych imienin. Babcia Łukaszka trochę się bała. Mama Łukaszka też:- Tak to ciemno, ktoś człowieka może napaść. Tak nie może być.- Jest…
Hiobowscy spokojnie spędzali niedzielę, gdy do kuchni wpadła mama Łukaszka z okrzykiem:- Dzieci na raka umierają!- Ot, Amerykę odkryła - westchnęła babcia Łukaszka. - Nie tylko na raka i nie…
Siostra Łukaszka ostatnio wieczorami wymykała się z domu. Nikt nie pytał, wszyscy wiedzieli, że ma chłopaka i zakładali, że to wymykanie, to z nim. Aż tu pewnego wieczoru wybuchła bomba.-…
Sąsiadka Hiobowskich, mama Wiktymiusza, zorganizowała w swoim mieszkaniu protest w obronie sądownictwa. Zaprosiła na niego mamę Łukaszka oraz jeszcze jedną panią, swoją znajomą. Protest polegał na piciu piwa bezalkoholowego.- Czyż…
Tata Łukaszka szedł przez osiedle gdy ujrzał mrożący krew w żyłach obrazek - jakiś rosły młodzian napadł staruszka i ukradł mu portfel. Kiedy przebiegał obok taty Łukaszka, ten zachował się…
Pani pedagog szkoły, do której chodził Łukaszek, wpadła na genialny pomysł. Zaproponowała, aby w czasie ferii uczniowie udali się na wycieczkę do Sąd Marino. Pomysł swój przedstawiła na zebraniu rodziców.-…