Neochirurg
Mama Wiktymiusza ze swoim synem i mama Łukaszka bez swojego syna wracały z zakupów. Narzekały na polskie sądownictwo. - Mama miałaś mi kupić lody - marudził Wiktymiusz.- Lody bez robaków…
Mama Wiktymiusza ze swoim synem i mama Łukaszka bez swojego syna wracały z zakupów. Narzekały na polskie sądownictwo. - Mama miałaś mi kupić lody - marudził Wiktymiusz.- Lody bez robaków…
Mama Łukaszka się uparła i zmusiła cała rodzinę by obejrzeli w Telewizji Publicznej najnowszy film Hognieszki-Alland "Przesłuchanie '50". Jak sam tytuł wskazywał akcja działa się w roku 1950. Tematem filmu…
U taty Łukaszka w pracy pojawił się jakiś czas temu nowy kierownik, Sidosław-Rakorski. Nie lubił go prawie nikt oprócz kilku osób, więcej kierownik wpadł na pomysł, ze załatwi wszystkim podwyżki.…
Hiobowscy siedzieli w kuchni, gdy do pomieszczenia wsunęła się siostra Łukaszka i położyła na stole pustą torbę.- A gdzie zakupy? - zapytała babcia. - Nie byłaś w sklepie?- Byłam -…
W pawilonach na osiedlu, na którym mieszkali Hiobowscy , od wielu lat znajdował się zakład słynnej sieci fryzjerskiej "Wehrmacht Friseur". Ale nie był to zwykły zakład fryzjerski, o nie! Bardziej…
Mama Łukaszka z triumfem machała gazetą.- Nie nad stołem - rzekła z wyrzutem w głosie babcia Łukaszka. - Paprochy sypią się do zalewajki. - Żydowskie paprochy - dodał dziadek.- Maca…
Tej niedzieli Hiobowscy wybrali się na spacer do osiedlowego parku. Pogoda była ładna i po parkowych alejkach spacerowało już wiele osób.Hiobowscy doszli do małego mostku nad stawem. Stało tam już…
To stało się praktycznie z dnia na dzień. Nagle spora część mieszkańców osiedla, na którym mieszkali Hiobowscy zaczęła się dziwnie poruszać. Bardzo małymi krokami.- Dlaczego wszyscy chodzą tiptopami? - pytała…
Zaczęło się od nieprzyjemnej sceny w osiedlowym sklepiku spożywczym. Łukaszek, Gruby Maciek i okularnik z trzeciej ławki stali w kolejce po wegańskiego, zeroemisyjnego cold doga, gdy jeden z dwóch panów…
Po niedzielnym obiedzie mama Łukaszka zebrała całą rodzinę na naradę w kuchni. To znaczy: prawie całą, bo siostra Łukaszka gdzieś wyszła. - Słuchajcie - mama Łukaszka położyła dłonie na stole.…