Łukaszek wracał ze swoją babcią do domu, gdy pod blokiem, w którym mieszkali zauważyli gorszącą scenę. Ich sąsiad z tegoż samego bloku siedział na murku koło wejścia, zgnębiony, a jakiś pan w średnim wieku krzyczał i wygrażał mu. – Katolik – rzekła z pogardą babcia Łukaszka. – No nic, chodź Łukasz, trzeba jakoś powstrzymać tego…
Czytaj dalej Okno