Ocieplanie wizerunku Janka
Siedzę sobie i głaszczę kota.Rozglądam się po gabinecie, nieufnie, bo kilka dni mnie nie było. I podejrzewam, że mi poprzestawiali coś tu i tam. Na ten przykład na biurku leżą…
Siedzę sobie i głaszczę kota.Rozglądam się po gabinecie, nieufnie, bo kilka dni mnie nie było. I podejrzewam, że mi poprzestawiali coś tu i tam. Na ten przykład na biurku leżą…
Siedzę sobie i głaszczę kota.Janek otwiera drzwi i wchodzi, ale nie ten, kogo się spodziewałem, tylko ten drugi,- O - mówię zdumiony. - A gdzie Mateusz?- Tłumaczy - wyjaśnia tamten…