No to po kolei.
1. Odpadnięta kandydatka Sebastiana, Anna, zdradziła prasie plotkarskiej kulisy afery ręcznikowej. Otóż nie było jeszcze haczyków na ręczniki (Sebastian świeżo kończył remont). Sprawczyni umieszczenia ręcznika na podłodze nie przyznała się i nie było to Anna.
2. Zaczęliśmy od sceny u Rafała, kiedy to Dominika i Magda siedziały za stołem i rozmawiały. Dominika sobie poszła, a do Magdy przysiadła się Aneta. I przycięto materiał tak, że wyglądało to tak, jakby Magda wstała tuż po przybyciu Anety. Taki mały trick.
3. Jeśli ktoś będzie kiedyś piał poradnik dla rolników jak postępować w programie to powinna się tam znaleźć rada „jeśli między dziewczynami zaczynają się niesnaski – jak najszybciej jedną odesłać do domu”. Tak zrobili Sebastian i Marcin i u nich był spokój. U Rafała były trzy panie. I kiedy on spędzał czas ze swoją faworytką to pozostałe dwie popadały w paranoję, spiskowały i nakręcały się wzajemnie. Wiele razy to już widzieliśmy.
4. „Lubię rozmowy, a wy jakoś ich unikacie” zażartowała śmiejąc się Agata, kobieta, która w swoim obozie pracy goniła do roboty obu swoich kandydatów tak, że nawet usiąść nie mieli czasu. Po czym śmiejąc się zaprosiła na randkę Mirka. Irek sprawiał wrażenie człowieka, który jest tak zmęczony, że już mu wszystko jedno. Mirkowi na randce bardzo się podobało – mógł usiąść, mógł coś zjeść i nie musiał pracować. Spytał Agatę o opinię, a Agata cały czas się śmiejąc spytała jego o opinię. „Co ja mogę powiedzieć” westchnął Mirek: „Przeraża mnie ta twoje energia”. I tak dalej, że czegoś za dużo, że czegoś za mało. No i się wycofuje. Po dżentelmeńsku nie przyznał, że kobieta go zamęczyła za to mówi ciągle, że daje szanse Irkowi. Kiedy oznajmili to Irkowi to chłopu wydłużyła się mina. Może sam myślał o czymś takim a Mirek wyprzedził go o łokieć? Syn Agaty skomentował, że i tak długo wytrzymał i się śmiał. Agata też się śmiała. Irek się nie śmiał. Mirek dał wszystkim swój numer telefonu. Czuł się już na tyle swobodnie, że zażartował (agaty z Irkiem), że wpadnie na ślub, a syn Agaty zażartował, że zadzwoni jak będzie kolejna robota. Wszyscy się śmiali, oprócz Irka. Może myślał o tym, że jutro będzie musiał pracować. Sam. I Mirek pojechał „Nie chciał być na grillu” westchnęła Agata. Znając ją pewnie przygotowania do grilla trzeba będzie zacząć od kopania fundamentów.
5. Na randkę Wiktoria zaprosiła Adama. Nasz wróżbita fatalista Łukasz już odjechał, ale ziarno przez niego zasiane pozostało – wszyscy się zastanawiali czy kolejność randek ma znaczenie. W rozmowie z Adamem po słownych podchodach rolniczka wyznała, że bliżej jej do Adama niż do Szymona. Wrócili trzymając się za ręce. Na tym wątek się urwał – poinformowanie Szymona zostanie pokazane w przyszłym odcinku. Nawet się chłop swojej randki nie doczekał.
6. Decyzję podejmę na 90%” zapowiedział Sebastian zapraszając na randkę Kasię. I znowu kwestia przeprowadzki. Sebastian jej powiedział, że jeśli rzuci pracę, przeprowadzi się do niego i nie wypali to zostanie z niczym. Poważna decyzja, trzeba przemyśleć. I rozmowa potoczyła się tak, że te 90% przeszło ze strony Patrycji na stronę Kasi. „Nie spodziewałam się” wyznała Kasia. No chyba nikt się nie spodziewał. Oprócz Patrycji. Coś tam się musiało zadziać za kulisami, że murowana faworytka nagle spada na poziom 10%. Kiedy przyjechali powiedzieć Patrycji o decyzji, Sebastian zdążył powiedzieć tylko „dziękuję za udział”, a Patrycja już wstała, przerwała mu i zaczęła im życzyć wszystkiego najlepszego. Kasia powiedziała, że Patrycja przewidywała, że zostanie wysłana do domu. Patrycja miała już spakowaną walizkę. Nie było dane jej być na randce. Rozstanie było spokojne i z klasą.
7. U Marcina na randkę pojechała Ania. Marcin gładko mówił, żartował, ciągnął za język, a kandydatka odpowiadała z pewną taką ostrożnością. Marcin: „mamy się ku sobie”, Ania: „masz się ku dwóm”. I tak to płynęło. Też wracali trzymając się za ręce, ale jeśli u Wiktorii coś to oznaczało, to u Marcina nie oznaczało to niczego. Marcin twierdzi, że Ania buduje murki i zasłania się nimi. Że serce ku Ani, a rozum ku Magdzie.
8. Jeśli Aneta marzyła o romantycznej randce z Rafałem to będzie musiała poczekać na następną okazję gdyż Rafał zaprosił ją na przejażdżkę quadem. Anecie rycząco-trzęsąca maszyna nie przypadła do gustu, co od razu zauważyła Dominika i rozbawiona życzyła im miłej jazdy. Następnie rozwinęła atak z flanki rozmawiając z mamą Rafała. Aneta tymczasem na pikniku naciskana przez Rafała w kwestii ewentualnej przeprowadzki wyznała „daj mi dwa miesiące”. I kiedy Rafał próbował zdobyć dla siebie Anetę, w tym czasie mama Rafała usiała zdobyć dla Rafała Dominikę. Aneta już poplanowała następny weekend, kto do kogo przyjeżdża, kto kogo poznaje, a Rafał oświadczył do kamery, że jeszcze żadnej decyzji nie podjął.
9. Reasumując: dwie sytuacje wyjaśniły się już na pewno: Wiktoria i Sebastian.
Jedna sytuacja się uprościła: Agata.
Dwie sytuacje się skomplikowały: Marcin i Rafał.
10. No i nie poznaliśmy kolejnego sekretu Magdy. Może Rafał poznał i dlatego ją odesłał.
Za tydzień: grille.