4. Jedziemy do więzienia, część 3, ostatnia
Ku niezadowoleniu Barbary jechałem dosyć szybko. Nie tyle chciałem nadrobić stracony czas, co po prostu byłem zmęczony i chciało mi się spać. Droga był jednak dość długa i kiedy dotarliśmy…
Ku niezadowoleniu Barbary jechałem dosyć szybko. Nie tyle chciałem nadrobić stracony czas, co po prostu byłem zmęczony i chciało mi się spać. Droga był jednak dość długa i kiedy dotarliśmy…