You are currently viewing Rolnik szuka żony, S12E02

Rolnik szuka żony, S12E02

1, Tradycyjnie: jedna lokalizacja, plener, stoliczki, rozmowy jeden na jeden

2. Do Rolanda przyjechał chyba komplet. Powitanie na stojąco i buziaczki. Do Basi było 7 panów, powitanie na stojąco bez buziaczków. Do Krzysztofa przyjechało 6 pań, panie siedziały, a Krzychu tylko podawał rękę. Arkadiusza zaszczyciło obecnością 7 pań, powitanie na stojąco przez podanie rąk plus jedno spotkanie online z panią, która nie mogła przyjechać. Do Gabriela przyjechało tylko 5 pań. Powitanie na stojąco plus buziaczki.

3. Generalnie na początku wszyscy ładnie wypadli, wszyscy się uśmiechali, wszyscy byli zadowoleni i wszyscy byli ładni co nawet zauważyła jedna z kandydatek.

4. Aż dziwne, że Roland nie ma dziewczyny. Rozmowy na wesoło, dużo szczerego, spontanicznego śmiechu, komplementy, „smooth talk”, miła atmosfera, buziaczki, przytulenia. Emilia (fitneska od przerzucania łajna) dała mu piękną, rozkładaną kartkę i bardzo atakowała afektem, łącznie z łzami. 

5. A u Basi była bardzo nietypowa sytuacja, bowiem pierwszy kandydat, który przyjechał, to… Zrezygnował. Okazało się, że poznał kogoś poza programem. Powiedział to od razu, a Basia bardzo spokojnie to przyjęła. Jeden z kandydatów zaatakował tzw love bombingiem i każde zdanie kończył „kochanie”. Od razu widać kto Barbarze wpadł w oko – Mateusz, z którym rozmawiała już wcześniej przez telefon podczas czytania listów. 

6. Pierwsza kandydatka Krzysztofa jest młodą, samotną mamą, ale Krzysztofowi to nie przeszkadza. Była kandydatka 6 lat starsza, ale Krzysztofowi też to nie przeszkadza. Po prostu musi się kleić rozmowa i tyle i może to najlepsze kryterium.

7. I właśnie pierwsze spotkanie Arkadiusza było online – pani ma „problemy zdrowotne”, ale na wizytę na gospodarstwie da radę przyjechać. Głównym tematem rozmów pokazywanych u Arkadiusza była gotowość do kompromisów. Niektóry rolnicy mają swoje kandydatkę, a Arkadiusz ma jedną, ale bardzo zdecydowaną – panią pilot dronów bojowych. Problem jest taki, że pani moe dostać przydział do jednostki gdzieś daleko na jaki czas.

8. Gabriel wręczał kandydatom kwiaty. Uroda jednej z pań, która zamierza iść do policji i robić w zabójstwach (żona rolnika, przypominam), sprawiła, że Gabriel porzucił swoją awersję do tatuaży.

9, Potwierdza się teoria, że pozostawienie grupy kobiet samych zawsze skutkuje tym, że panie zaczynają snuć teorie, komplikować, przemyśliwać, kombinować i wzajemnie się nakręcać.

10. Padają pytania – i dobrze – o plany, ślub, dzieci i przede o przeprowadzkę.

11. Dużo pań ma konkretne plany i szczerze i tym mówi, że ślub, dzieci i tak dalej.

12. Panie, które miały doświadczenie rolnicze, eksponowały je i słusznie robiły.

13. Nie wiem, czy produkcja sadza kandydatów na krzesełkach w określonym porządku, bo idą po kolei na rozmowy tak, że ostatnia lub ostatni jest największym faworytem.

14. Roland ma zamęt w głowie, Gabriel tak samo, Krzysztof ma już jakieś przemyślenia, Barbara milczy a Arkadiusz ma jedną panią już prawie wybraną.

15. Ten tekst był pisany pod silnym wpływem kandydatki Laury, która używała sformułowań typu „LOL”, „cringe” i „content”.

16. W następnym odcinku: pierwsze wybory.

17. Ależ dostaliśmy dwa cliffhangery na koniec. Najpierw Roland wyznaje „nie zamierzałem jej zapraszać” a na końcu Krzysztof spacerujący między drzewami z Manowską mówi jej: „tej informacji nie było w jej liście, ale się wygadała”,

(Wyświetlono 593 razy, 5 dzisiaj)

Marcin Brixen

Jestem z Poznania, jestem inżynierem.

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Paulina
    Dzięki za to, że jesteś niezawodny, blogi masz zawsze gotowe na czas, można na Ciebie iliczyć. Miło przeczytać Twój komentarz w każdą niedzielę przed pójściem spać. To naprawdę bezcenne!
    1. Marcin Brixen
      Dziękuję bardzo!
  2. Agata Wydrowska
    Nie oglądam już Rolnika bo pozbyłam się TV ale czytam zawsze :-)))
    1. Marcin Brixen
      Dziękuję 🙂

Leave a Reply