Transsztućce
Mama Łukaszka zaprosiła mamę Wiktymiusza na obiad. Ugotowała zupę. Już nalewała ją do talerzy gdy do mieszkania, w którym były tylko one dwie, wszedł Łukaszek.- Dobrze, że jesteś, podasz nam…
Mama Łukaszka zaprosiła mamę Wiktymiusza na obiad. Ugotowała zupę. Już nalewała ją do talerzy gdy do mieszkania, w którym były tylko one dwie, wszedł Łukaszek.- Dobrze, że jesteś, podasz nam…
To bardzo dziwnego zdarzenia doszło w niedzielę po blokiem Hiobowskich - po obu stronach bloku stały dwie manifestacje i na dodatek obie lewicowe!Bardzo zadziwiło siostrę Łukaszka, która zobaczyła je po…
Mama Łukaszka wracała z synem z zakupów i podeszła do osiedlowego paczkomatu. Wyjęła z niego niewielką paczkę, rozdarła opakowanie - w środku były dwie identyczne książki. - Kupujesz po dwie?…
Mama Łukaszka i mama Wiktymiusza siedziały w kuchni Hiobowskich i opowiadały sobie nawzajem jakby to było fajnie gdyby na ich osiedlu stanęła skrzyneczka pierwszej pomocy.- A co by w niej…
Pierwsza solidna awantura na osiedlu, na którym mieszkali Hiobowscy, miały miejsce czwartego stycznia. I nie były to żadne porachunki grup przestępczych, kiboli czy migrantów. Doszło do niej w niewielkiej osiedlowej…
Wszyscy szykowali się na sylwestrowy koncert w państwowej telewizji. Tuż przed samym koncertem wynikło zamieszanie z główną zagraniczną gwiazdą wieczoru - uparła się aby wystąpić z opaską na ramieniu przypominającą…
Koniec roku kalendarzowego zawsze obfitował w ogromną ilość manifestacji pojawiających się na mieście. Było to spowodowane tym, że NGO biorące pieniądze z zagranicy obijały się przez dwanaście miesięcy i kiedy…
Mama Łukaszka poszła wyrzucić śmieci i traf chciał, że przy śmietniku spotkała męża dozorczyni pana Sitko. Tak jakoś dyskretnie zajrzała mu przez ramię i ujrzała, że wśród wyrzucanych śmieci przewijają…
Powoli zbliżały się Święta Bożego Narodzenia. Rodzina Hiobowskich stała przed blokiem i naradzała się nad dalszą strategią robienia zakupów.- Protestuję! - odezwał się obok jakiś młody głos. - Nie możecie…
Łukaszek wraz ze swoją mamą szli ze świątecznymi zakupami. Dotarli do swojego bloku i mama już westchnęła, że będzie usiała szukać kluczy w swojej przestanej torebce, gdy nagle z mroku…