Trzy spacery z psem, część 2
Faktycznie, tak jak zapowiadała znajoma, w późne wigilijne popołudnie pan Mohammed przyszedł do Hiobowskich. Zrobiło się z tym małe zamieszanie, bo dosłownie chwilę wcześniej przyszli państwo Sitko złożyć życzenia. Pan…
Faktycznie, tak jak zapowiadała znajoma, w późne wigilijne popołudnie pan Mohammed przyszedł do Hiobowskich. Zrobiło się z tym małe zamieszanie, bo dosłownie chwilę wcześniej przyszli państwo Sitko złożyć życzenia. Pan…
W wigilijne przedpołudnie Łukaszek wraz z mamą brnął przez śnieg zalegający całe osiedle.- Szkoda, że nie rządzi tym miastem ktoś z partii rządzącej - marudził Łukaszek.- No coś ty! -…
Ministerstwo Zdrowia wprowadziło nowy przepis i to tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Hiobowscy dowiedzieli się o tym robiąc przedświąteczne zakupy, kiedy to wpadli na państwo Sitko.- Widział pan to?! Widział…
No to po kolei1. Grande finale. Jeśli liczyliście na krew i brudne zagrania - było, owszem, ale tylko trochę.2. Część uczestników w tzw międzyczasie pojawiła się w innych produkcjach TVP.…
No to po kolei1. Dzisiaj był odcinek, w którym były cztery randki.2. Stanisław zakończył swój udział w programie w poprzednim odcinku nie wybierając nikogo. W internecie krążą zdjęcia i jego…
To mama Wiktymiusza pierwsza rzuciła hasło, żeby wracać.- Wszystkie cele osiągnięte - powiedziała pozostałym członkom swojej grupy. - Udowodniliśmy, że w strefie nadgranicznej są migranci. Pomogliśmy im. Nic więcej nie…
Druga noc również nie zakończyła się powodzeniem. Grupie "Precz z granicą" nie udało się spotkać żadnego migranta. Watarzyna-Kappa też nie spotkała nikogo, a za to Staja-Maśko wróciła zadowolona bo spotkała…
Pierwsza noc spełzła na niczym. Obie mamy, Łukaszek i pani z grupy "Precz z granicą" poszli do strefy i chodzili kilka godzin po lesie z prowiantem i ubraniami i nic.…
Pojechali na granicę. Pomagać. Mama Wiktymiusza, mama Łukaszka, no i Łukaszek. To miała być kara za jego zachowanie na proteście tłumaczyła pąsowa mama Wiktymiusza, a mama Łukaszka przyznała, że Łukaszek…
Wszystko zaczęło się od tego, że Łukaszek zaczął się skarżyć na hałasy. I to, co dziwne, z mieszkania Wiktymiusza. I co dziwniejsze, było to w nocy.- A co ty robisz…