No to po kolei.
Dzisiaj spotkania w podgrupach. Rolnicy najpierw wybierali po 5 kandydatek, a z nich finałową trójkę, którą zapraszali do siebie na gospodarstwo.
1. Trzeba powiedzieć, że odpadający tym razem potrafili się znaleźć i nie było żadnych łez, dram i tak dalej. Jak to zdarzało się w poprzednich edycjach. Nie, jednak jedna łezka była.
2. Stres był jednak duży. Tak jak poprzednio, Mateusz nie potrafił jakoś znaleźć słów. Za to jedna z kandydatek obiecała, że nakopie mu do tyłka.
3. Kamila zaprosiła do piątki pana, który był online. Tomasz R również zaprosił wszystkie 3 osoby, z którymi rozmawiał online. Także jeśli ktoś chce zwiększyć swoje szanse – paradoksalnie nie powinien przyjeżdżać.
4. Walentyn od Klaudii pojawił się osobiście drugiego dnia na randce. U Tomasza R. oprócz dwóch pań osobiście obecnych pojawiły się jeszcze dwie panie online. Piątej, czyli trzeciej online nie było i więcej już się nie pojawiła.
5. U Mateusza aktywnością było lepienie kozy z gliny. U Kamili było malowanie. U Tomka K było zbijanie i malowanie domku dla owadów. U Michała były kalambury. U Tomasza R – z racji obecności dwóch pań online – odpadały wszelkie aktywności fizyczne. Zagrano więc w pytania i odpowiedzi. I wreszcie tam pojawił się akcent kulinarny. Uwaga dla następnych rolników: najlepsze to zbijanie domku, bo można się podotykać dłońmi.
6. Podczas aktywności rolnik powinien pilnować kolejności oraz czasu przeznaczonego na spędzanie z każdą z osób. Kandydatki bardzo na to zwracają uwagę.
7. Faworyci: u Klaudii Walentyn, u Mateusza Karolina, u Michała Marta, u a u Tomasza R pani ciężarna.
8. Michał podczas kalamburów zaproponował hasła dowolne. Jedna z kandydatek wymyśliła hasło „twerk”.
9. Tomasz R zaprosił do siebie obie panie online z finałowej czwórki.
Za tydzień: kandydatki przyjeżdżają na gospodarstwa.
Ten post ma 2 komentarzy