I tak będę płacić więcej za gaz!
Tuż po Nowym Roku doszło do potężnego zamieszania. A było to tak: Hiobowscy oglądali noworoczne orędzia. Liderzy opozycji pozazdrościli tego, że premier czy prezydent mogą wygłaszać swoje teksty do narodu.…
Tuż po Nowym Roku doszło do potężnego zamieszania. A było to tak: Hiobowscy oglądali noworoczne orędzia. Liderzy opozycji pozazdrościli tego, że premier czy prezydent mogą wygłaszać swoje teksty do narodu.…
Hiobowscy wybrali się do centrum handlowego. Nalegała bardzo na to mama Łukaszka. Argumentowała na różne sposoby, począwszy od tych ekonomicznych po żądanie uszanowania jej praw do robienia zakupów. - No…
Nie wiodło się mamie Łukaszka w tym roku na polu domowej polityki. Wszelkie próby zaszczepienia wśród Hiobowskich umiłowania do homoseksualistów, migrantów czy organów Unii Europejskiej kończyły się fiaskiem. Mama wzdychała…
Pan Sitko, mąż dozorczyni bloku, w którym mieszkali Hiobowscy, przeżył był niedawno poważny wstrząs. Psychiczny, oczywiście, bo fizyczny mu nie groził. Pan Sitko był sprytny i wiedział, że pijak zawsze…
Był to pomysł pani pedagog, która oczywiście później temu zaprzeczała. Po części miała rację. Pomysł bowiem przyszedł z zewnątrz, a ona się na niego zgodziła i promowała sprawę u pana…
Tata Łukaszka został wezwany do szkoły.- Co żeś przeskrobał? - zapytał syna.- Nic.- Coś musiało być, za nic nie wzywają do szkoły. Jest źle? Zbiłeś szybę? Ukradłeś dziennik?- Może parę…
Hiobowscy bardzo spokojnie przyjęli to, co dla mamy Łukaszka było ekscytującą sensacją.- Peszard-Rytru zakłada nową partię!Błysk w maminych oczach z wolna przygasał, "Wiodący Tytuł Prasowy" opuszczał się ku ziemi w…
Na początku siostrze Łukaszka nikt nie uwierzył.- Ja, owszem, wierzę, ale częściowo - zastrzegła się babcia Łukaszka. - Uwierzę, że ten baner naprawdę tam wisi i że ma taki napis.…
Hiobowscy byli w centrum handlowym na zakupach. Robili ja na zapas. Bo w niedzielę sklepy miały być zamknięte.- I to jest najlepszy dowód na to, że w Polsce jest faszyzm…
Tatę Łukaszka i Kubiaka, jego kolegę z pracy, poprosił do siebie ich szef.- Ciężka sprawa - powiedział. - Chyba będziecie musieli pojechać do urzędu.- Nie odpisali - westchnął Kubiak.- Właśnie,…