Eurowizja i australijski obóz zagłady w Auschwitz
- Można się w tym wszystkim pogubić - westchnął tata Łukaszka.- To znaczy? - zapytała siostra Łukaszka śledząc pilnie na ekranie rozgrywający się właśnie finał Eurowizji.Tata upił łyk herbaty. -…
- Można się w tym wszystkim pogubić - westchnął tata Łukaszka.- To znaczy? - zapytała siostra Łukaszka śledząc pilnie na ekranie rozgrywający się właśnie finał Eurowizji.Tata upił łyk herbaty. -…
Trwała skoordynowana, międzynarodowa akcja medialna wymierzona w Egipt.- To oczywiście nieprawda - zaprotestowała mama Łukaszka. - Po prostu u nich więcej antysemitów niż ziarenek piasku!- A co się właściwie stało?…
Pierwszego maja wszyscy mieli wolne. Wszyscy z wyjątkiem polityków. Bowiem tego dnia szykowało się niezwykle ważne wydarzenie.- Bzdura totalna - utrzymywał dziadek Łukaszka.- Dlaczego totalna? - zainteresowała się babcia.- Bo…
Pan dyrektor szkoły, do której chodził Łukaszek, musiał wyjechać na kilka dni. Musiał wybrać kogoś, kto będzie go zastępował. - To chyba naturalne, że zastępować powinien zastępca - zauważyła pani…
W szkole Łukaszka była wywiadówka. Jego rodzice wraz z Łukaszkiem przyszli znacznie przed czasem, żeby zając miejsca siedzące, wiele innych osób też tak zrobiło. Teraz siedzieli i czekali na grono…
Polska postanowiła przegłosować w parlamencie ustawę, która by precyzowała, że 2x2 wynosi 4.- No głowę upadli - burczała babcia Łukaszka. - Nie mają poważniejszych rzeczy, żeby się zajmować.- To są…
Sąsiad Łukaszka z bloku, mały Wiktymiusz bardzo chciał mieć pieska. Więc jego mama kupiła mu chomika. To nawet logiczne, trzeba przyznać. Chomik ostatnio coś chorował, więc Wiktymiusz, zalewając się łzami,…
Tata Łukaszka nie mógł sobie znaleźć miejsca w mieszkaniu. W pokoju, przed telewizorem Hiobowscy oglądali wiadomości.- Ech, ech... - tata Łukaszka machnął ręką i wyszedł. Na ekranie prowadzący serwis i…
Po szkole Łukaszka wszyscy biegali podekscytowani, bo miał przyjechać ich odwiedzić Prezydent.- Nie wszyscy! Tylko nauczyciele - sprostowała dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza. - Jaki prezydent? - spytał…
Pani pedagog wpadła na genialny pomysł.- Tak nie może być - oznajmiła klasie Łukaszka. - Tacy duzi już jesteście, a nie wolontariujecie. Świat czeka na waszą pomoc!Klasa jakoś nie zapałała…