Blog

No to po kolei.

1. Skończyły się odcinki miłe, czas na odcinek nudny, czyli przyjazdy kandydatek do rolników. Pół odcinka mamy wizyty prowadzącej, sprzątanie pokoi, trzepanie dywanów, wyglądanie na drogę i obchód gospodarstwa.

2. Artur rozdzielił dziewczyny: Sara do jednego pokoju (faworytka), dwie pozostałe o drugiego. Fajny gadżet: na stoliku przy łóżku zdjęcie dziewczyny w ramce. Artur męczy Olę o kwestię przeprowadzki, kandydatka próbuje to bagatelizować, ale trudno wybrać osobę, która na końcu powie, że jednak się nie przeniesie. Wejście Blanki było chyba najgłośniejsze, z tego co pokazuje produkcja to ona śmieje się cały czas. Wątek Artura wygląda tak, jak o tym marzył Mateusz z poprzedniej edycji.

3. Dom Anny faktycznie przypomina zamek (drzwi wejściowe nastrojowo skrzypią), a jej pokój jest w wieży. Tylko smoka nie ma. Złośliwi mówią, że uciekł. Panowie dostali wspólny pokój. Łóżka były oznaczone kompozycjami kwiatowymi, które tworzyli w poprzednim odcinku.

4. Waldemar chyba pobił rekord jeśli chodzi o przygotowywanie się na przyjazd kandydatek. Między innymi zainstalował barierki na balkonach. Przygotowania podsumował tytułami czterech filmów. Kamery towarzyszyły Waldemarowi podczas kupowania kwiatów dla gości, co się chyba wcześniej nie zdarzyło. Dorota będzie u niego nocować tylko raz – z tego co zrozumiałem będzie nocować w hotelu, jakieś sprawy z synem. Ewa przyjechała ostatnia. Produkcja zaserwowała nam przebitki jak dwie pozostałe kandydatki siedzą w ogrodzie i komentują jej przyjazd, wygląd i rodzinę Waldka. Ani to było miłe, ani sympatyczne. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że Ewa ma u swoich konkurentek ksywę Britney Spears.

5. U Dariusza zajmującego się hodowlą warzyw od rana gotował się rosół z domowymi warzywami. Każda dziewczyna dostała osobny pokój, które sobie losowały.

6. U Agnieszki panowie też dostali wspólny pokój. Nie wiem czy dobrze widziałem, ale w samochodzie Janka zaklejono znaczek Fiata na kierownicy. Ireneusz zapowiedział do kamery, że będzie eliminował konkurentów.

7. Teksty odcinka: Anna „to nie jest program pt przygarnij mnie”. Mikołaj: „Anna ma fajny dom. Przypomina zamek w Malborku” i „teraz ludzie przy pisaniu pracy korzystają z chatGPT, a ty pewnie wszystko musiałaś pisać ręcznie”

8. Wygląda na to, że chyba nikt nie zapomniał o prezentach.

9. Wszyscy podkreślają jak bardzo ważna jest szczerość. Kandydatki Waldemara od razu chciałyby wiedzieć czy rolnik skłania się ku komuś czy nie. A pod koniec pokazano jak ktoś mówi do Waldemara: no to zadzwoń do niej, a Waldemar odpowiada: dobra, dzwonię. Kto wie, czy nie doszło tam do jakichś szybkich decyzji.

10. Idealną parę edycji stworzyliby Blanka od Artura i Janek od Agnieszki.

Za dwa tygodnie: wspólna praca. A dlaczego nie za tydzień? Bo za tydzień jest wieczór wyborczy.