Hiobowscy weszli do swojego mieszkania i ujrzeli zdumiewającą scenę. W dużym pokoju siedziała mama Łukaszka wraz z mieszkającym po sąsiedzku Wiktymiusz oraz jego mama. I wszyscy troje byli podejrzliwie rozradowani.
– Czemu on nie w sukience? – spytał Łukaszek wskazując Wiktymiusza.
– I nie pobity? – dodała siostra Łukaszka.
– Śmiejcie się, śmiejcie – mama Łukaszka wstała i ruszyła w kierunku taty Łukaszka. – A to właśnie on znalazł ostateczny dowód! No i co teraz powiesz?
Tata Łukaszka okropnie zbladł, zaczął rzucać oczami, hiperwentylować i mamrotał coś, że z tą Krystyną z pracy to na wyjeździe integracyjnym, ale dawno temu i po pijaku…
– Co ty mi tu o jakiejś Krystynie! – ofuknęła go mama Łukaszka. – Prezydent jest nieważny!
Tata Łukaszka odsapnął, a dziadek Łukaszka usiadł i westchnął:
– Znowu? Od pięciu lat to słyszę. Trzeba umieć przegrywać.
– Ależ…! – zakrzyknęła mama Wiktymiusza. – Wybory był sfałszowane!
– Bo wygrał nie ten! – dodała siostra Łukaszka i nie pozwoliła mamie Wiktymiusza wyrzucić się za drzwi, bo to w końcu ona tu mieszkała.
– Co z tym prezydentem? – spytała chłodno babcia Łukaszka. – Jest nieważny, bo…?
– Sąd Najwyższy, który zatwierdzał wybory, jest nieważny.
– Ach tak, to też pomysł sprzed lat – tata Łukaszka już zapomniał o Krystynie. – Ale zauważcie, że jeśli Sąd Najwyższy jest nieważny, to wszystkie jego decyzje są nieważne. Na przykład wybór posłów do Sejmu…
– Sejm też jest nieważny – przerwała mu mama Wiktymiusza. Tata Łukaszka spojrzał na nią osłupiały i stracił wątek.
– Wiem, że twierdzicie, że ta władza jest nielegalna, ale to już przesada – zaczął ostrożnie Łukaszek. – Trzecia RP…
– Też jest nielegalna – weszła mu w słowo mama Łukaszka i popatrzyła na mamę Wiktymiusza z uciechą.
– Przecież Trzecia RP jest bezpośrednią kontynuatorką PRL… – próbował dziadek.
– PRL też jest nielegalny!
Babci zaczęły skakać ręce.
– Bo co, bo przyjechali na czołgach zamiast na Cadillakach? Bo reforma rolna, drogi asfaltowe, prąd w każdej wsi, likwidacja analfabetyzmu? W Drugiej RP było znacznie gorzej!
– Druga RP też była nielegalna!
I się zaczęło.
– Traktat Wersalski pozwolił Polsce…
– Nielegalnie!
– Po stu dwudziestu trzech latach zaborów…
– Jak można zabrać coś, co nie istnieje!
– Król Sobieski pod Wiedniem….
– Królem był nielegalnie!
– Potop Szwedzki!
– Nielegalny!
– Batory!
– Nielegalny!
– Jagiełło!
– Nielegalny!
– Bitwa pod Grunwaldem!
– Niegodnie z prawem powstrzymano interwencję państw europejskich!
– Kazimierz Wielki!
– Nielegalny!
– Łokietek!
– Nielegalny!
– Rozbicie dzielnicowe!
– Bezprawne!
– Pierwszy król Polski, Bolesław Chrobry!
– Objął władzę nielegalnie!
– Może wystarczy tych wygłupów? – zdenerwowany dziadek otarł pot z czoła. – Czego się człowiek nie tknie, to nielegalne! Nie za daleko sięga ta wasza chęć podważenia obecnej prezydentury? Może się okaże, że cała Polska była nielegalna!
– Ciepło, ciepło… – odezwała się zachęcająco mama Wiktymiusza.
– Mieszko Pierwszy – wtrąciła mama Łukaszka. – Władcą był, owszem, legalnie. Ale zbroił coś straszliwego. Coś, co spowodowało delikt wykluczający wszystkie swoje następne decyzje. A co za tym idzie dalej Chrobrego, Grunwald i całą resztę włącznie z obecnym prezydentem.
– Co to było??? – zaciekawiła się babcia.
– Mój syn to wytropił – mama Wiktymiusza pękała z dumy. – Chrzest Polski, władza, wejście do Europy i to wszystko dzięki jednemu ślubowi. A tym czasem ten ślub…
– Czytałem kroniki Tittenlieba z Pizgau – odezwał się wreszcie Wktymiusz. – On dokładnie opisał ten ślub.
– No?!
– Otóż Mieszko Pierwszy…
– No?!!
– Przed ślubem, udzielającemu go księdzu…
– No?!!!
– Nie oddał karteczki ze spowiedzi przedmałżeńskiej.
Dlaczego prezydent jest nielegalny
(Wyświetlono 310 razy, 1 dzisiaj)
Ten post ma 4 komentarzy