You are currently viewing Rolnik szuka żony, odcinek 1/5

Rolnik szuka żony, odcinek 1/5

Trudno coś pisać o samych kandydatach, więc może coś o listach. Wygląda na to, że nadal nie ma patentu na bycie wybraną – jedne listy są wybierane pomimo tego, że to pismo ręczne na kartce z zeszytu, ale ładna buzi na fotografii. Sama buzia jednak też niczego nie gwarantuje…
Trudno coś pisać o samych kandydatach, więc może coś o listach. Wygląda na to, że nadal nie ma patentu na bycie wybraną – jedne listy są wybierane pomimo tego, że to pismo ręczne na kartce z zeszytu, ale ładna buzi na fotografii. Sama buzia jednak też niczego nie gwarantuje…
1. Grzegorz. Najciekawszy chyba przypadek, człowiek skryty i ostrożny. Listy przeglądał na polu, na palecie – żeby domownicy nie przeszkadzali? Listy z najładniejszymi zdjęciami odrzucał, mówił że się naciął kilka razy. Czyżby brak wiary w siebie, że nie utrzyma przy sobie ładnej dziewczyny? Listy, fotografie pokazywał Marcie czekając na jej opinię. Wybierał bardzo ostrożnie.
2. Jan. Listy czytał u siebie w domu, w pokoju. Czytał sam, pokazywał coś tam Marcie. Wybierał, decydował sam. Na spokojnie. Chyba wie czego chce.
3. Lukasz. Listy czytał przed domem, tylko w towarzystwie Marty. Czytał je dość emocjonalnie. Oby decyzje, które podjął nie były pod wpływem nastroju.
4. Krzysztof. Listy czytane w domu, w pokoju, samemu z Martą. Z jednej strony – niby ostrożny, nieufny wobec dwudziestolatki obiecującej mu rodzinne szczęście (a bo to w tym wieku ludzie tak obiecują, a potem…), z drugiej strony wybiera Dżesikę. Zobaczymy.
5. Marek. Czytał listy przed domem w towarzystwie Marty, a potem do stołu dosiadła się mama. Obawiam się, że to nie Marek będzie decydował.
W następnym odcinku przyjadą kandydatki. A Małgosia i Paweł z poprzedniej edycji wzięli ślub i będą mieć dziecko. Wszystkiego dobrego. O Piotrze, Kasi i ich ewentualnym potomstwie nie było nic.
(Wyświetlono 602 razy, 1 dzisiaj)

Marcin Brixen

Jestem z Poznania, jestem inżynierem.

Leave a Reply