Dzieci i kury
Hiobowscy jechali do zaprzyjaźnionych rolników na obiad - i co tu dużo mówić - po wałówkę.- Nie myślałem, że doczekam znów tych czasów - i dziadek Łukaszka zaczął wspominać kartki…
Hiobowscy jechali do zaprzyjaźnionych rolników na obiad - i co tu dużo mówić - po wałówkę.- Nie myślałem, że doczekam znów tych czasów - i dziadek Łukaszka zaczął wspominać kartki…
No to po kolei:1. 7 edycja. 9 osób (!) z czego dwie to bracia (!). 2 rolniczki, 1 senior. Ciekawie co będzie jak jeden z braci przejdzie a drugi nie.2.…
Wszyscy prawie mieszkańcy osiedla, łącznie z Hiobowskimi, stali pod osiedlowym kościołem i patrzyli co się dzieje. A działo się wiele. Na przykościelnej figurze Jezusa jakiś pan wieszał flagę.- Znowu to…
Chłopak siostry Łukaszka chciał ją zaprosić gdzieś na randkę. Myślał na co by ją zaprosić, myślał tak i myślał, aż siostra sama go zaprosiła i sprawa się rozwiązała. Chłopak nawet…
Zaczęło się, że Hiobowscy spotkali pod osiedlowym sklepem spożywczym męża dozorczyni, pana Sitko. - Dwa euro na bułkę - poprosił zmęczonym głosem pan Sitko. - Taki gorąc, że pić się…
Hiobowscy weszli do swojego mieszkania i ujrzeli zdumiewającą scenę. W dużym pokoju siedziała mama Łukaszka wraz z mieszkającym po sąsiedzku Wiktymiusz oraz jego mama. I wszyscy troje byli podejrzliwie rozradowani.-…
Upłynęło kilka wakacyjnych tygodni, gdy w głowie mamy Łukaszka pojawiła się straszna myśl. Zaginęła mama Wiktymiusza.- Wiktymiusza niedawno widziałem w telewizji - poinformował Łukaszek. - Był ze swoją babcią na…
Do Hiobowskich miała przyjechać siostra taty Łukaszka, czyli ciotka artystka. - Podobno przeprowadza się do naszego miasta - oznajmił tata Łukaszka, zdruzgotany.- To źle? - zdziwiła się siostra Łukaszka.- Pogorszyło…
Hiobowscy siedzieli sobie spokojnie przy podwieczorku, gdy nagle do pokoju weszła jakaś postać. Ubrana na czarno, z plecaczkiem na plecach, w czarnych okularach i czarnej maseczce na twarzy.- Jezus Maria,…
Łukaszek wracał ze swoją babcią do domu, gdy pod blokiem, w którym mieszkali zauważyli gorszącą scenę. Ich sąsiad z tegoż samego bloku siedział na murku koło wejścia, zgnębiony, a jakiś…