Jagoda chce iść do kina
Jagoda, dziewczyna Łukaszka poznana na koloniach, była zła.- Jak to: nie dasz rady?Łukaszek westchnął smutno.- Nie znasz mojej rodziny.- Chętnie poznam - oznajmiła z mocą Jagoda. - Przyjdę dziś do…
Jagoda, dziewczyna Łukaszka poznana na koloniach, była zła.- Jak to: nie dasz rady?Łukaszek westchnął smutno.- Nie znasz mojej rodziny.- Chętnie poznam - oznajmiła z mocą Jagoda. - Przyjdę dziś do…
Historia ta, acz pozornie drobna i pozbawiona większego znaczenia, na zawsze odmieniła życie dwóch pań kustoszek oraz ich mężów. Było to tak:W mieście odbywała się wystawa prac malarskich Bernardo Bellotto.…
W szkole trwała walka o przeżycie. Starcie miało miejsce na lekcji języka polskiego. Pani polonistka wpadła na straszliwy pomysł dyktanda.- Czy Unia Europejska zezwala na przeprowadzanie dyktand? - zastanawiała się…
Hiobowskim zepsuła się pralka.- Co za szmelc - rzekł smętnie dziadek Łukaszka.- Powiedz jeszcze, że przedwojenne się nie psuły - wtrąciła złośliwie babcia Łukaszka.- Nie było pralek, była służba -…
Tak to w życiu bywa, że jak człowiek chce spotkać jakiegoś celebrytę, to nie spotyka, a spotyka wtedy, kiedy... No, w każdym razie tata Łukaszka spotkał kiedy poszedł wyrzucić śmieci…
Siedzę sobie i głaszczę kota.Naprzeciwko mnie siedzi Zbigniew i widzę, że coś go gryzie. Czekamy, który zacznie pierwszy. Ale Zbigniew jest twardy, jest w końcu tylko ministrem, ma mało pracy,…
Pani pedagog nie informowała klasy z kim będzie spotkanie, więc kiedy do klasy wkroczył pan w koszulce z napisem "Lake manager", to uczniowie poczuli się zmyleni.- Pan ratownik znad jeziora!…
Polska kinematografia niezwykle mocno rozwinęła się przez ostatnie kilka lat. Produkowano wiele filmów.- Takie tam filmy - kręcił nosem tata Łukaszka.Początkowa moda na filmy o żołnierzach wyklętych ustąpiła miejsca koniunkturalizmowi.…
Siedzę sobie i głaszczę kota.Wchodzi Andrzej.- O! - woła na widok Antoniego. - Dobrze, że go u pana widzę. Czy pan wie co on znowu wyczynia w wojsku! to ja,…
Babcia Łukaszka zmywała akurat naczynia w kuchni, kiedy to osiedlowe powietrze przeciął dziwny, wibrujący dźwięk. Przypominał melodię dzwonka do drzwi puszczoną od tyłu. Babcia wyprostowała się niczym rażona elektrycznym prądem…